Epic Bastion

Oric

A wiesz, Hert, że ten temat to Ty mi podsunąłeś?
Przezywałeś mnie hipisem :) i... w sumie miałeś rację, tylko, że o tym wie niewiele osób- jestem happymetalem, czyli moją muzyką jest metal i muzyka lat '60- '70. ideologicznie jestem hippy :)
Choć hippie prawie wyginęli, to ostatnio na fali reggae i rasta zaczęli sie odradzać także i oni. To jest kwestią naszych przekonań, odizolowania się i odmienności. Gdyby to było akceptowane przez "społeczeństwo" założyłbym nawet dzwony (!). Ale nie, bo pedalskie- zdaniem niektórych debili.
Co sądzicie o wolności, miłości, ruchu pacydistycznym, przyjaźni i poszanowaniu dla natury, który jest wyborem tzw. "dzieci kwiatów" ??

Hertenclif

A grales w GTA:SA? :P Tam byl taki jeden fajny hipis :P

Juz wiem jaka nowa ksywe bedziesz mial w bractwie Twisted Evil

Oric

podziękuję. Wolę Happymetal :)

ptak · Wysłany: Pią 22:51, 02 Mar 2007 Temat postu:

Happymetal... A ja jestem zwolennikiem liberalizmu i wolnego rynku ograniczonych prawami człowieka i alterglobalistką w kwestii rolnictwa. To happyliberał jestem. (:

ps. bywam też raz w tygodniu postanarchoneogwelfistą.

ps2. Co do mojego hippisowania. Całkiem niedawno odkryłam, że mam z nimi wiele wspólnego... mimo, że starałam się od nich uciec.
Moje postępowanie bywa niegodne hippisa. Ale nie jadam mięsa. Nie noszę skórzanych butów (papa glany w wesołym kolorku.). Całym sercem jestem z mniejszościami, którym odmawia się pięknej duchowej miłości tak jak niektórzy odmawiaja zwierzętom uczuć. Nie mam też zdolności do rozpoznawania czwartej rasy człowieka ani dres-okularów na nosie (apropos tego- słyszę jak Mirosław odetchnął z ulgą P:).
Ale. Jestem nerwowa i łatwo sprawić żebym podniosła głos. Rzucam przedmiotami. Mam wahania nastrojów, ktore sprawiają że myślę tak (o ludziach), że potem się tego wstydze.
Czy to jakiś perfekcjonizm czy co.